Był sobie kiedyś u mnie w domu pewien legwan Leśkiem zwany. Gadułą był wielkim. Spisywałem sobie jego „gadactwo” z wielką radością i chętnie się tym leśkobełkotem podzielę jeśli tylko ktoś zechce to czytać 🙂 Lesiek odszedł jakiś czas temu do krainy radosnych smoków ale będę tego wariata, który wiele lat mi towarzyszył, zawsze mile wspominał.
Leśkowe opowieści
By Andrzej Skibicki|2022-03-18T10:34:56+01:0024 sierpnia 2013|Categories: Leśkowe opowieści|Tags: Iguana-Iguana, Legwan, Legwan zielony, Lesiek|